Mam już tego wszystkiego dość! Do łóżek! Natychmiast! Nie, nie możesz! Żadnego „tylko jeszcze”! Przecież właśnie umyliście zęby?! Nie, nie będzie nic do jedzenia, możesz co najwyżej napić się wody. Chcesz jeszcze siku? Przed chwilą byłaś w toalecie?! Poczytam, ale tylko jedną. A zaraz to ci w ogóle nie poczytam, jeśli się nie pospieszysz. Jakie: „ale mamo”!? Mówiłam, że jedną poczytam.
I kurczę, znowu to samo. I tyle z twojego wymarzonego spokojnego wieczoru, którego tak bardzo potrzebujesz. I tak codziennie. I dzień w dzień sobie obiecujesz, że jutro będzie inaczej.
Zatrzymaj się. Przestań gonić swój własny ogon i wyrwij się z tego błędnego koła.
Tak. Potrzebujesz odpoczynku. Tak, to trudne tak codziennie pędzić. Przedszkole, praca, dom, ciągle na wysokich obrotach. Oczywiście, że czujesz się zmęczona i zniechęcona. Oczywiście, że marzysz tylko o tym, aby dzieci położyły się spać, by nareszcie mieć święty spokój.
Jednak pamiętaj, że Twoje dzieci też mają swoje potrzeby i możecie poszukać rozwiązania dobrego zarówno dla nich, jak i dla Ciebie. Może chciałabyś posiedzieć wieczorem z dzieciakami? Poczytać im pierwszą, drugą, a nawet piątą bajkę? Posłuchać, co mają do opowiedzenia, jak im minął dzień, czego się nauczyły, o czym myślą i o czym marzą? Może też tęsknisz za tym, aby poczuć ich ciepło, zapach włosów i bliskość? Czy na pewno to ten wspólny czas chciałabyś skrócić? Może jednak chodzi o coś zupełnie innego.
Twój wymarzony poranek
Może okazać się, że właściwie już rano wstajesz zła i niewyspana. Być może jest tak, że nie ma znaczenia, o której kładziesz się spać, bo po prostu 7:00 rano to dla ciebie noc. Albo niezależnie od tego, o której godzinie się budzisz potrzebujesz godziny na rozruch. A to jest niemożliwe, gdy wstajesz razem z dzieciakami i od razu tyle się dzieje. Zastanów się, jak możesz zmienić te poranki tak, aby były bardziej w zgodzie z Tobą. Może to tata, który lubi wcześnie wstawać, będzie przygotowywać śniadanie? A może to ty wolałabyś wcześniej wstać i wypić w ciszy kawę zanim cały dom się obudzi?. A może możesz zacząć prace później i tak naprawdę wszystkim wyjdzie to na dobre, bo będziesz bardziej efektywna? Poszukaj nieoczywistych rozwiązań. A przede wszystkim – wyśpij się.
Poranek dzieci
Pamiętaj też o tym, że poranek z dziećmi zajmuje… tyle, ile zajmuje. Niewiele spraw da się przyspieszyć. Chyba, że… dzieci same będą chciały to zrobić. Zaproponuj im zabawę, zaangażuj w codzienne czynności. Zaproponuj, że jeśli się szybko wyrobią to będzie czas na jazdę hulajnogą albo trzy zjazdy ze zjeżdżalni (pamiętaj, aby było to w formie propozycji, a nie groźby, i tutaj możesz być konsekwentna). A może dzieci tak bardzo opóźniają wyjście, bo tęsknią za czasem z Tobą? Co by się stało, gdybyście rano, przez 15 minut, poukładali puzzle albo pobawili się w siłowanki?
Przyjemność w pracy
Przyjrzy się też swojej pracy. Zastanów się, które z Twoich zadań sprawia Ci przyjemność, a których zupełnie nie lubisz robić. Porozmawiaj ze współpracownikami. Być może udałoby się jakoś zamienić obowiązkami i wszyscy byliby zadowoleni? Poszukaj małych przyjemności – szybki spacer, dobra kawa, 5-minutowy relaks…